Komputer all-in-one, czyli wygoda użytkowania oraz oszczędność miejsca w jednym

Kategorie All-In-One0 Komentarzy
Zestawiając komputer all-in-one z tradycyjnym komputerem stacjonarnym pierwszym wskazaniem na korzyść tego pierwszego jest oczywiście brak osobnej stacji dysków

Artykuł jest kierowany do osób szukających alternatywy pomiędzy wygodnym komputerem stacjonarnym, a nie wymagającym wiele przestrzeni laptopem. Sam jestem szczęśliwym posiadaczem jednego z komputerów serii all-in-one Lenovo i choć kupiłem go trochę z przypadku, to już po kilku dniach użytkowania znacznie poprawił mój standard pracy i zabawy.

Po pierwsze, wygoda

Zestawiając komputer all-in-one z tradycyjnym komputerem stacjonarnym pierwszym wskazaniem na korzyść tego pierwszego jest oczywiście brak osobnej stacji dysków
Autor zdjęcia: store.hp.com

Komputer all-in-one nie są żadną nowością. Trzeba to przyznać. Pomysł na stworzenie komputera, który w zasadzie zawiera się tylko i wyłącznie obudowie monitora powstał w głowach projektantów Apple już w latach dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku. Sam uczyłem się na takich w szkole. Niestety, było kilka powodów, dla których odpadały one dla mnie w przedbiegach. Była to przede wszystkim cena oraz środowisko macOS.

W tej chwili komputery tego typu produkują między innymi Lenovo oraz Dell. Ceny są przystępniejsze, a ja mogę wygodnie pisać na przykład ten tekst. Urządzenia wyposażone są w ekrany o wymiarach 23,5, czy nawet 28 cali. Niewątpliwą zaletą jest wygoda w użytkowaniu. W porównaniu do laptopa z wbudowaną klawiaturą, aby rozeprzeć się na przykład w fotelu, należy brać cały komputer na kolana lub dosuwać do krawędzi biurka, jednocześnie wbijając wzrok w niewielki ekran. W przypadku AIO (All-IN-ONE) widzimy tekst na dużym ekranie, a każda zmiana pozycji wymusza na nas jedynie przesuwanie lekkiej klawiatury.

Po drugie, oszczędność miejsca

Zestawiając komputer all-in-one z tradycyjnym komputerem stacjonarnym pierwszym wskazaniem na korzyść tego pierwszego jest oczywiście brak osobnej stacji dysków. Dla mnie jest to kluczową zaletą, ponieważ w przeszłości spaliłem jedną stację dysków przez kurz. Stała gdzieś pod nogami, w miejscu średnio dostępnym, czyściłem obudowę w miejscu do którego miałem dostęp, nie ruszałem z wilgotną szmatką na tył komputera, obawiając się tych wszystkich kabli z tyłu. Poza tym, zapominałem o tych miejscach, gdzie czyszczenie było niewygodne. Kurz wniknął w przez tylne otwory wentylacyjne i tak oto pożegnałem się z moim pierwszym komputerem. W przypadku AIO czyszczę tylko monitor stojący na biurku. Całe urządzenie jest łatwo dostępne, koniec z czołganiem się pod biurkiem, kiedy któryś z kabli się poluzuje.

Po trzecie, różnorodność

Na koniec warto wspomnieć, że komputery AIO występują w tej chwili w wielu wariantach cenowych. Te mocniejsze wspaniale nadadzą się dla graczy, lub na przykład grafików komputerowych. Duży monitor lepiej wprowadzi nas w klimat gry i o czym wspominałem wcześniej, możemy usiąść gdzie i jak chcemy.

Wygoda siedzenie przemawia również za kupnem tańszych modeli do biura. Ostatnio istnieje tendencja do wyposażania pracowników umysłowych w laptopy, nawet jeśli stoją one przez cały czas w tym samym miejscu i przymuszają jedynie użytkownika do pochylania się nad nimi, aby lepiej widzieć treści na ekranie. Komputer all-in-one nie tylko będzie w tym względzie wygodniejszy, ale podniesie również walory estetyczne placówki. Sami przyznacie, że komputer stacjonarny w biurze prezentuje się bardziej profesjonalnie oraz dużo trudniej go wynieść, co z kolei ma duży wpływ na bezpieczeństwo danych na dysku twardym.

Podsumowując, komputery z serii all-in-one to zestaw alternatyw. Alternatywa dla drogich komputerów od Apple, dla zajmujących zbyt dużo miejsca komputerów stacjonarnych, a także laptopów ze zintegrowaną klawiaturą i małym ekranem. Może nie mają w sobie wszystkich zalet tych sprzętów, ale na pewno niwelują wiele z ich wad.